Ta zakonnica ma 115 lat i żyje. Oto, co powiedziała w dniu urodzin

Siostra Andre Randon nie robi sobie niczego ze statystyk umieralności i średniej przewidywanej długości życia. Na dniach obchodziła 115. urodziny i czuje się dobrze. Nie zraża jej to, że musi się poruszać na wózku inwalidzkim a słuch i wzrok nie służą już tak dobrze jak za dawnych lat. Przy okazji urodzin dziennikarze zapytali siostrę o jej jubileuszowe życzenie.
"Chciałabym, żeby skończyły się wojny" - takie marzenie ujawniła najstarsza zakonnica świata. Rozmowa z nią pokazuje, iż pomimo ułomności cielesnych, jest ona osobą sprawną umysłowo i gotową do żywiołowych dyskusji o sprawach Kościoła i świata.
Siostra Andreja urodziła się jako Lucile Randon 11 lutego 1904 r. we francuskim Alès koło Nîmes w departamencie Gard. Była guwernantką w Marsylii i nauczycielką w Wersalu, w tym w domu słynnej rodziny Peugeot, właścicieli fabryki samochodów. W wieku 40 lat wstąpiła do zgromadzenia sióstr szarytek, przyjmując zakonne imię Andreja. Jest obecnie nie tylko najstaszą siostrą zakonną świata, ale także najstarszą Francuzką.
Czcigodnej jubilatce życzymy wielu łask Bożych i wielu kolejnych lat w służbie Chrystusa.
Źródło: eKai