SZUKAJ
 
25
KWIETNIA   2024
Zaproponuj artykuł
 

Znaczenie tajemnic fatimskich

Data publikacji: 2021-02-11 07:00  |  Data aktualizacji: 2021-02-15 01:13:00
Znaczenie tajemnic fatimskich

Trzy tajemnice przekazane przez Matkę Bożą młodym pastuszkom w Fatimie wzbudzają coraz większe zainteresowanie badaczy dziejów świata i cywilizacji. Czy trzecia część tajemnicy fatimskiej zawiera wizję przyszłych wydarzeń? Czy będą one rozgrywać się także na terytorium Polski? Poszukajmy odpowiedzi na te pytania.

 

Trzecia tajemnica fatimska wyjawiona dnia 13 lipca 1917 w Cova da Iria to nic innego jak prorocza wizja nieuniknionej kary, ogromnej katastrofy oraz wielkiego powrotu dusz do Boga. Jak jednak rozumieć te obrazy? Jaki jest ich sens? Bóg poprzez Najświętszą Maryję Pannę daje ludzkości szansę naprawy, nawrócenia. Częścią tej szansy jest zadośćuczynienie za obrazy zadawane Bogu, pokuta, wzrost żarliwości o dusze. Wizja piekła przeraża, tak jak przerażająca jest rzeczywistość dusz potępionych.

 

Bóg jednak chce, byśmy mieli życie wieczne, obdarza nas wszelkimi łaskami, daje nam ciągłą szansę – każdemu z nas. Matka Boża ujawnia wolę Boga, wskazuje na pomoc, z której możemy skorzystać, a także i to, co stanie się, jeśli ta Boża pomoc zostanie odrzucona. Pomoc ta posiada podwójny charakter: po pierwsze, dana została ona ludzkości w określonym momencie historycznym. Po drugie, bez względu na to, jakiej odpowiedzi udzieliła ludzkość, Bóg pragnie zbawienia każdego z nas i pragnie, abyśmy się ku Niemu zwrócili; ludzkość jednak czekają konsekwencje zapowiedziane w Fatimie.

 

Czy tajemnice fatimskie to podzwonne dla współczesnego świata?

 

Widzieliśmy, jak Rosja rozszerzyła swoje błędne nauki, nadeszły wojny i prześladowania Kościoła, męki dobrych ludzi, koniec całych narodów. „Błędy Rosji” rozlały się po świecie, wciąż trwają, choć Związek Radziecki już upadł. Wiele wskazuje na to, że historia ostatniego wieku nie podąża linią Bożego pragnieniu nawrócenia i pokuty; wiemy jednakże, że na końcu i tak zatriumfuje Niepokalane Serce Maryi, nastanie pewien okres pokoju. Musi jednak nadejść czas próby, prześladowania i cierpienia. Dlaczego? Wierność Bogu i ofiara mają moc wynagradzającą. Bóg jest Panem historii, chce być Panem każdego z nas, pragnie naszej miłości, dozwala jednak i na zło po to, by wyprowadzić z niego zakryte przed nami dobro. Ta Boża perspektywa obejmuje każdego z nas z osobna, obejmuje ona jednak i nasze wspólnoty, także te narodowe. Narody – o czym Kościół nauczał przez wieki – swoją zapłatę odbierają tu, na tym świecie. Nic nie ucieka Bożej Opatrzności.

 

Jaki z tego płyną wnioski? Przede wszystkim: nawrócenie, pojednanie się z Bogiem. To Bóg jest źródłem naszego życia, naszej nadziei i ufności. Dalej, powinniśmy ciągle postępować na drodze ku Bogu, oddalać się od tego, co złe i grzeszne, oczyszczać się z tego, co jest w nas ze starego człowieka kierującego się pożądliwość ciała, oczu i pychą tego życia (zob. J 2, 16-17), wzrastać w świętości dzięki Bożej łasce. Starajmy się o ducha pokuty, pokutując za grzechy swoje, ale także i ofiarując nasze modlitwy, posty i cierpienia za dusze innych, zwłaszcza naszych bliskich.

 

Wynagradzajmy Bogu zniewagi, niewdzięczność z jaką się spotyka i z jaką jest traktowany przez dusze ludzi, którzy się od Boga odwrócili. Praktykujmy Nabożeństwo Pierwszych Sobót Miesiąca i… nie pokładajmy naszej ufności w sobie ani w innych ludziach, tylko w Bogu i naszej Wspomożycielce Maryi.

 

 

Źródło: tajemnice fatimskie